ESG w cieniu zmian Omnibus – równowaga między uproszczeniem a pośrednim przymusem

W niniejszym artykule przyjrzymy się charakterowi proponowanych zmian Environmental, Social, and Governance (ESG) w ramach pakietu „Omnibus”. Zawiera on istotne korekty, jednocześnie kontynuując obrany kierunek. Nie ulega wątpliwości, że w ostatnich latach zrewolucjonizowano podejście firm do zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialności społecznej. Takie regulacje jak Corporate Sustainability Reporting Directive (CSRD) i Corporate Sustainability Due Diligence Directive (CSDDD), które omawiałem w poprzednim artykule, nałożyły na duże przedsiębiorstwa obowiązek raportowania oraz zachowania należytej staranności w zakresie wpływu na środowisko, prawa człowieka i ład korporacyjny.
Omawiając pakiet zmian w ramach Omnibus, nie sposób nie wspomnieć o raporcie Mario Draghiego z 2024 r. Wskazał on na nagłą potrzebę poprawy konkurencyjności UE względem USA i Chin. Odniósł się również do zagadnień ESG, rekomendując uproszczenie oraz zharmonizowanie regulacji. W odpowiedzi Komisja Europejska pod koniec lutego 2025 roku zaproponowała zmiany w ramach pakietu Omnibus. Są one odpowiedzią na diagnozę postawioną w raporcie Mario Draghiego.
Proponowane korekty budzą kontrowersje – z jednej strony oferują uproszczenie, z drugiej mogą tworzyć pośredni nacisk na firmy wyłączone z obowiązku raportowania. Jakie są konsekwencje tego podejścia i czy równowaga między deregulacją a odpowiedzialnością jest osiągalna? Czy długoterminowe cele polityki zrównoważonego rozwoju będą osiągnięte? Jak zapewnić spójność z ambitnymi celami Zielonego Ładu i zobowiązaniami klimatycznymi UE?

Zmiany Omnibus w kontekście ESG
Proponowane zmiany w ramach pakietu Omnibus mają na celu złagodzenie obciążeń administracyjnych nałożonych na przedsiębiorstwa przez uprzednie dyrektywy, co ma poprawić konkurencyjność gospodarczą UE. Stanowią potencjalne korzyści w krótkiej perspektywie, jednak pod znakiem zapytania stawiają długoterminowe konsekwencje dla spójności polityki zrównoważonego rozwoju, jak i pośrednie stosowanie wymogu raportowania w relacjach z podmiotami handlowymi.
Omnibus znacząco podnosi progi (np. z 500 osób do 1000 osób zatrudnionych), w wyniku czego wiele małych i średnich przedsiębiorstw zostanie zwolnionych z obowiązku raportowania (szacunki mówią nawet o 80%). Innymi słowy, raportowanie ESG będzie dla nich dobrowolne i uznaniowe.
Omnibus zmniejsza także dostępność danych o emisjach i wpływie społecznym, wydłuża cykl weryfikacji raportowania oraz ogranicza procesy audytorskie do bezpośrednich partnerów biznesowych (zamiast całego łańcucha dostaw).
Ograniczenie obowiązku ESG – szansa czy zagrożenie dla osiągnięcia celów?
Charakter korekt zawartych w Omnibus jednoznacznie wskazuje, że mamy do czynienia z formalnym ograniczeniem obowiązków raportowania ESG. Niewątpliwie wynikają z tego pozytywne skutki. Zmiany wydają się rozsądne, wspierające przedsiębiorców w konkurencyjności poprzez odciążenie biurokracji, ale także obniżenie kosztów administracyjnych. Jednocześnie nie likwidują ESG, lecz dostosowują je do realiów gospodarczych oraz wymogów rynkowych. Jest to złagodzenie oraz spowolnienie wdrażania w życie ambitnych celów założonych przez UE w ramach dążenia do zrównoważonego rozwoju. Omnibus jest szybką odpowiedzią na potrzeby utrzymania konkurencyjności firm, pozwala im przetrwać, inwestować w najbliższej przyszłości w zielone technologie, tak aby z powodzeniem realizować założenia zrównoważonego rozwoju w przyszłości. To obniżenie intensywności tempa zmian, a nie ich zanegowanie.
Jest też druga strona medalu – potencjalnie negatywne następstwa. Takie podejście budzi poważne wątpliwości w kontekście realizacji długoterminowych celów Europejskiego Zielonego Ładu, zakładającego neutralność klimatyczną do 2050 roku. Dodatkowo może utrudniać ocenę ryzyka systemowego związanego ze zmianami klimatycznymi, co może przyczynić się do osłabienia przejrzystości, a także odpowiedzialności korporacyjnej. Mniejsza liczba firm raportujących będzie oznaczać mniej danych dla inwestorów, co z pewnością utrudni ocenę realizacji założonych celów.

Pośrednie dostosowanie firm nieobjętych obowiązkiem – między młotem a kowadłem?
Kolejną kwestią jest potencjalne realizowanie obowiązków ESG przez podmioty do tego nie zobowiązane ustawowo. Mowa o pośrednim raportowaniu przez MŚP, wobec których wymagania raportowe mogą nałożyć nie ustawodawcy, lecz kontrahenci.
Dochodzimy do swoistego paradoksu zmian Omnibusa. Chociaż firmy, które formalnie nie muszą spełniać wymogów CSRD czy CSDDD, to realne i faktyczne relacje handlowe z dużymi podmiotami objętymi regulacjami zmuszą je (w większości to MŚP) do dostosowania się do wymogów raportowania. Mechanizm może być taki, że to duże firmy będą kierowały wymagania ESG do swoich partnerów biznesowych w łańcuchu dostaw, pomimo że nie są one objęte wymogami ustawowymi.
W ten sposób podmioty, choć zwolnione z raportowania, będą de facto wypełniać obowiązki ESG, ponosząc przy tym koszty (np. audyty, certyfikacje), bez uzyskania bezpośrednich korzyści, takich jak dostęp do „zielonego” finansowania bądź lepsza wycena giełdowa.
W praktyce prowadzi to do hybrydowego modelu regulacji, w którym formalne zwolnienie z ESG współistnieje z nieformalnym przymusem rynkowym. Dla MŚP oznacza to podwójne wyzwanie: brak wsparcia instytucjonalnego, jakie otrzymują duże firmy (np. dotacje na audyty), oraz konieczność konkurowania z podmiotami lepiej przygotowanymi do spełniania wymogów ESG.
Pomimo deregulacji Omnibusa, MŚP pozostają pod presją dostosowania się do standardów ESG z uwagi na relacje handlowe z dużymi podmiotami. Firmy, które nie zdołają sprostać wymaganiom dużych partnerów, mogą zostać wykluczone z łańcuchów dostaw.
Może to również istotnie przyspieszyć transformację ESG w całym ekosystemie gospodarczym, co będzie wspierać założone cele klimatyczne. Z drugiej strony obciąża MŚP, które nie mają wsparcia instytucjonalnego ani zasobów dużych korporacji. Stąd warto rozważyć wprowadzenie programów wsparcia (np. dotacje na audyty ESG) dla mniejszych firm, by zrównoważyć te nierówności oraz zapobiec wykluczeniu ich z łańcuchów dostaw.
Podsumowanie
Pakiet zmian zawartych w Omnibus to próba pogodzenia konkurencyjności gospodarczej z ambitnymi celami zrównoważonego rozwoju. Ograniczenie obowiązku raportowania może odciążyć firmy, ale rodzi ryzyko utraty transparentności oraz spowolnienia realizacji założeń. Jednocześnie pośrednie dostosowanie MŚP do wymogów dużych partnerów handlowych pokazuje, że regulacje ESG mogą mieć szerszy zasięg, niż sugerują formalne progi. To oznacza przesunięcie akcentów z regulacyjnej presji na dobrowolne i rynkowe mechanizmy adaptacji.
Omnibus nie zatrzymuje realizacji zrównoważonego rozwoju, lecz zmienia jego trajektorię oraz tempo. Kluczowe będzie monitorowanie efektów tych zmian – zarówno pod kątem ich wpływu na klimat, jak i na równowagę rynkową między dużymi a małymi przedsiębiorstwami.